Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kuchnia regionalna. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kuchnia regionalna. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 22 stycznia 2019

Kluski śląskie.

Kluski śląskie, to bardzo łatwe do zrobienia danie. I jak każdą prostą potrawę można ją zepsuć.
Jako początkująca kucharka wielokrotnie dzwoniłam do mamy, żeby dopytać o szczegóły przepisu na kluski śląski, bo nie wychodziły mi najlepsze. A to dlatego, że nie należę do cierpliwych osób, skracałam lub ułatwiałam sobie robotę i nie wychodziły mi kluski takie jakie znałam z rodzinnego domu.
Najczęściej popełniany błąd to wybór niewłaściwej odmiany ziemniaków. Powinny one być białe, mączyste, rozsypujące się po ugotowaniu. Żółte ziemniaki sałatkowe nie nadają się na kluski śląskie.
Pamiętaj również, że ziemniaki po ugotowaniu, jeszcze ciepłe łatwo ubić tłuczkiem lub przepuścić przez praskę. Kiedyś chciałam sobie ułatwić pracę i do tej roboty użyłam blendera....katastrofa, ziemniaki były niemal płynne.
Ziemniaki muszą być całkowicie zimne, aby zagnieść ciasto. Jeśli będę ciepłe, trzeba dokładać o wiele więcej skrobi niż w przepisie i nie wychodzą smaczne.
Kluski śląskie podawać na ciepło, polane sosem mięsnym, grzybowym lub z masłem klarowanym i smażoną na złoto cebulką.


niedziela, 11 listopada 2018

Pasztet z gęsi ze śliwką.

Pasztet z gęsi ze śliwką można przygotować przy okazji gotowania rosołu lub odwrotnie, rosół powstanie bo gotujemy mięso na pasztet, lubię takie 2 w 1.
Gęsina to bardzo smaczne mięso, więc nie trzeba nikogo przekonywać, że pasztet świetnie smakuje. 
Śliwki dodają lekkiej słodyczy, co bardzo pasuje do mięsa gęsi.
Pasztet jest delikatny i miękki, można go rozsmarowywać na pieczywie.
Dobrymi dodatkami do pasztetu z gęsi ze śliwką będzie chrzan, ogórki kiszone, korniszony.



sobota, 6 stycznia 2018

Żur na kiszonych rydzach.

Żur na kiszonych rydzach gotowałam pierwszy raz. Rydze kisiłam również pierwszy raz, specjalnie do tej zupy (przepis tutaj). 
Jak dotąd nie miałam okazji spróbować takiego żuru, więc byłam ciekawa efektu mojego gotowania.
Przeczytałam kilka przepisów na żur, ale nie wykorzystałam ich. Zupę ugotowałam po swojemu i okazała się wyborna.

Żur na kiszonych rydzach nie jest tak kwaśny, jak żurek czy barszcz biały.
Zupa smakowała całej rodzinie i to jest najlepszą rekomendacją.
Jeśli macie słoiczek kiszonych rydzów i dotąd były tylko przekąską, to spróbujcie ugotować tą zupę.


piątek, 20 października 2017

Kiszone rydze.

Rydze dzięki temu, że są twardymi grzybami doskonale nadają się do robienia przetworów. 
Na blogu znajdziecie przepis na Rydze po cygańsku lub Marynowane grzyby słodko-kwaśne.
Dzisiejszy przepis przedstawia najzdrowszy sposób na przetworzenie rydzów. 
Kiszone rydze mogą być smaczną przystawką oraz na ich bazie, gotuje się wyśmienity żur na rydzach (przepis tutaj).
Ukiszenie rydzów nie jest trudne, jednak trzeba zadbać o kilka szczegółów, aby proces przebiegał bez problemów.
Przede wszystkim akcesoria do kiszenia grzybów powinny być wcześniej wyparzone wrzątkiem. Rydze kiszą się dosyć długo, bo ok. 3 tygodnie i przez ten czas trzeba pilnować ,,zdrowia" kiszonki. 
Kiszenie przebiega w warunkach beztlenowych dlatego grzyby przez cały czas powinny być przykryte płynem. Kiszonkę należy przykryć talerzykiem i mocno docisnąć np. ciężkim kamieniem. 
Brzegi talerzyka powinny być zanurzone w płynie. Jeśli kiszonka nie wytworzy wystarczająco dużo płynu należy uzupełnić go solanką.
Grzyby lepiej i szybciej kiszą się jeśli dodamy do nich odrobinę cukru dlatego nie pomijajcie go robiąc kiszone rydze.
Po ukiszeniu, można grzyby zapasteryzować, a przechowają się 2-3 lata.


środa, 5 października 2016

Kluski ziemniaczane z grzybami.

Potrawy kuchni regionalnej są nierozerwalnie związane z porami roku i kalendarzem świąt. W zależności od pojawienia się płodów rolnych i leśnych – wzmagała się częstotliwość gotowania różnych potraw.

Kierując się tą zasadą jako kolejne danie w serii ,,Regionalne Smaki" wybrałam kluski ziemniaczane z grzybami. 
Faszerowane kluski z ciasta ziemniacznego, to produkt charakterystyczny dla Suwalszczyzny i Podlasia.

Jak prześledziłam przepisy z wielu regionów Polski, to stwierdziłam, że  na bazie tej samej receptury robi się kluski różniące się jedynie nazwą. I tak w zależności od regionu nazywane są: faszerowanymi kluskami, śląskimi faszerowanymi, cepelinami, pyzolami, golcami, pyzami.

Najczęściej faszeruje się je mięsem mielonym, twarogiem i sezonowo grzybami leśnymi.

Zdecydowanie polecam wypróbowanie tego przepisu na kluski o delikatnym cieście i przepysznym grzybowym wnętrzu.
To bardzo sycące danie, wystarczy jako jednodaniowy obiad.



piątek, 5 sierpnia 2016

Zsiadłe mleko. Regionalne Smaki

Zsiadłe mleko, to produkt trochę zapomniany. Kiedyś gdy nieprzetworzone mleko sprzedawano w szklanych butelkach lub woreczkach, kwaśne mleko było wytwarzane w każdym domu. Wystarczyło pozostawić je poza lodówką przez dzień lub dwa i wyśmienity dodatek do letnich obiadów robił się sam. No nie do końca sam, bo bakterie fermentacji mlekowej ciężko pracowały, aby przerobić laktozę na kwas mlekowy.
Obecnie na sklepowych półkach znajdziecie tylko mleko przetworzone - pasteryzowane lub sterylizowane (UHT). Takie mleko nie zawiera żywych kultur bakterii, które powodują fermentację. Mleko z kartonu pozostawione poza lodówką nie ukwasi się tylko zepsuje.

W czasach, gdy nie było lodówek zsiadłe mleko było stałym dodatkiem do posiłków szczególnie kuchni chłopskiej. Gospodyni przynosiła pracującym w polu obiad w dwojakach. Były to dwa połączone gliniane garnki, w jednym było zsiadłe mleko, a w drugim gotowane ziemniaki z okrasą. 

Dlatego w kuchni Regionalnych Smaków zsiadłe mleko nie mogło być podane inaczej niż prosto po chłopsku.


wtorek, 28 czerwca 2016

Chłodnik litewski z ziemniakami. Regionalne Smaki. Czerwiec

W czerwcu w kuchni Regionalnych Smaków przygotowałam Chłodnik litewski - zupę dobrą na upały, pełną młodych, chrupiących warzyw i aromatycznej zieleniny.
Przepis na tą zupę zapożyczyliśmy od Litwinów, dziś jest ona szczególnie popularna na terenach Suwalszczyzny i Podlasia.
Chłodnik litewski przygotowuje się z młodych buraczków lub botwiny i buraczków. Stare przepisy podają, że wywar z buraków należy  rozprowadzić śmietaną. Dziś zastępuje się ją mniej kalorycznym kefirem, maślanką lub jogurtem naturalnym.
Obowiązkowym składnikiem są również świeże ogórki pokrojone w kosteczkę, a dla zaostrzenia smaku dodaje się rzodkiewkę.
Zupa ta powinna pachnieć koprem i nie powinno się go żałować. 
Chłodnik litewski podaje się z gotowanymi na twardo jajkami, szyjkami rakowymi oraz z kawałkami pieczonej cielęciny, indyka lub kurczaka. W wersji wegetariańskiej dodaje sie gotowane szparagi lub młode ziemniaczki.
Jeśli ziemniaki podawane są na ciepło, to serwuje się je na osobnym talerzu.
W upalne dni do chłodnika dodaje się kostki lodu.
Podanie chłodnika z ugotowanymi, wystudzonymi ziemniakami, to mój pomysł, który okazał się wyjątkowo smaczny. Spróbujcie koniecznie takiej wersji chłodnika.


wtorek, 31 maja 2016

Ruchanki Kociewskie. Regionalne Smaki. Maj

Od dawna szukałam przepisu na racuchy, które po usmażeniu będą pękate jak pączki. Kiedyś takie grube placuszki jadłam, a później bezskutecznie próbowałam odtworzyć przepis.
Szukając pomysłu na majowe gotowanie w kuchni Regionalnych Smaków trafiłam na Ruchanki Kociewskie i dzięki temu znalazłam przepis, którego szukałam.

Zacznę od wyjaśnienia skąd taka oryginalna nazwa potrawy: Ruchanki (od wyrabiania, ruszania ciasta:), Kociewskie (od Kociewia, regionu na Pomorzu Gdańskim). 
Kociewiacy to społeczność, która bardzo pielęgnuje swoje dziedzictwo kulturowe, kulinarne i obyczaje. Członkinie prężnie działających Kół Gospodyń Wiejski z Kociewia biorą udział w festiwalach i konkursach kuchni regionalnych, prezentując tradycyjne potrawy tego regionu. Osobom zainteresowanym kuchnią kociewską polecam odwiedzenie tej strony (klik) oraz strony Poszukiwacze Samku.

Po raz pierwszy Ruchanki przygotowałam z połowy składników podanych w przepisie i żałowałam tego widząc jak ekspresowo znikają z talerza. To takie placuszki, które smakują każdemu, dorosłym i dzieciom. Nie są słodkie więc doskonale smakują posypane cukrem lub z konfiturami. 
Przygotowanie racuchów nie jest skomplikowane, ale możecie na filmiku obejrzeć jak robią to Kociewianki (klik).


poniedziałek, 23 maja 2016

Regionalne Smaki. Zaproszenie. Ruchanki Kociewskie

W maju zapraszam do przygotowania pysznych Ruchanek Kociewskich. Są to drożdżowe placuszki, które piecze się od dawna na Kociewiu. Przepis pochodzi z odcinka 2 serii Poszukiwacze Smaku na Szlaku.


   Przepis na blogach publikować będziemy  31  maja 2016 r. o godz. 20:00.
Po publikacji proszę o przesłanie linka do swojego posta. Link należy wkleić w komentarzu do mojego przepisu na Ruchanki.

Zapraszam do wspólnego gotowania.


czwartek, 14 kwietnia 2016

Regionalne Smaki - KWIECIEŃ. ZAPROSZENIE

Kuchnia Regionalnych Smaków w kwietniu gościć, będzie na Lubelszczyźnie. Upieczemy jeden z najsławniejszych przysmaków tego regionu, placek z cebulą, czyli Cebularz.
Został on wpisany na Listę Produktów Tradycyjnych woj. lubelskiego, a historię jego wypieku opisano tutaj.

Przepis na blogach będziemy publikować 22  kwietnia 2016 r. (piątek) o godz. 20:00.
Po publikacji proszę o przesłanie linka do swojego posta. Link należy wkleić w komentarzu do mojego przepisu na Cebularz.

Zapraszam do wspólnego gotowania.


poniedziałek, 29 lutego 2016

Pyry z gzikiem

W lutym Regionalne Smaki goszczą na ziemi wielkopolskiej, przygotowujemy przysmak bardzo charakterystyczny dla tego regionu.
Pyry z gzikiem, to gwarowa nazwa ziemniaków podawanych z pastą twarogową. Podstawą tej potrawy są ziemniaki ugotowane lub upieczone. Ważne, aby nie obierać ich ze skórki, wtedy zachowują swoje walory smakowe.
Gzik powstaje z twarogu wymieszanego ze śmietaną (lub jogurtem, mlekiem, kefirem). Przyprawia się go solą, pieprzem i obowiązkowo trzeba dodać cebulkę lub szczypiorek.
Innymi dodatkami mogą być: rzodkiewka, ogórek, papryka, czosnek, świeże zioła.
Gzik doskonale nadaje się do posmarowania pieczywa. Kanapki z taką pastą twarogową jadałam w dzieciństwie. Tata ucierał twaróg ze śmietaną, dodawał rzodkiewkę, szczypiorek i pewnie nie wiedział, że ta pasta, wdzięcznie gzikiem jest nazywana. 


sobota, 19 grudnia 2015

Karp smażony z sosem szarym

Karp smażony, to obowiązkowa pozycja na wigilinym stole. Miłym akcentem w tej potrawie jest sos szary, słodko-kwaskowy o piernikowej nucie. Rybę polewamy gorącym sosem lub podajemy osobno w dzbanuszku.
Potrawę przygotowałam w kuchni Regionalnych Smaków, aby propagować tradycyjne polskie przepisy.


czwartek, 26 listopada 2015

Piróg biłgorajski. Krupniak. Regionalne Smaki - Listopad


Piróg biłgorajski tradycyjnie wypiekany jest na Lubelszczyźnie. Potrawa została wpisana na Listę Produktów Tradycyjnych woj. lubelskiego Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. 
Jest to wytrawny wypiek z kaszy gryczanej, ziemniaków, twarogu i skwarków. Piróg wypieka się bez skórki (piróg ,,łysy") lub w drożdżowej skórce.
Piekłam piróg w cieście, podałam pokrojony na grube plastry, podsmażony na patelni. 
Piróg najlepiej smakuje na ciepło z dodatkiem śmietany, jogurtu, sosu grzybowego lub pieczarkowego.

Polecam upieczenie Piroga Biłgorajskiego i poznawanie nowych Regionalnych Smaków.


wtorek, 10 listopada 2015

Kwaśnica na gęsinie.

Najsmaczniejszą kwaśnicę jaką jadłam zaserwowano w karczmie w Kościelisku. Zupa była ugotowana na gęsinie, składała się głównie z kapusty, ziemniaków, marchewki i minimalnej ilości gęsiny. Talerz z zupą prezentował się wyjątkowo skromnie wręcz ubogo, ale jej smak był genialny. A to zasługa gęsiny.
Ugotowałam kwaśnicę na rosole z gęsi, według własnego pomysłu i bardzo przypominającą tę góralską. Była kwaśna, aromatyczna i wyjątkowo smaczna.


poniedziałek, 19 października 2015

Zalewajka z grzybami. Regionalne Smaki - Październik

Przepis na Zalewajkę z grzybami rozpoczyna spotkania z Regionalnymi Smakami. Co miesiąc będziemy gotować popularne i mniej znane potrawy z różnych regionów Polski. 

  Zalewajkę wpisano na Listę Produktów Tradycyjnych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Na tej liście znalazły się: Zalewajka z zasmażką (woj. łódzkie), Radomszczańska zalewajkaZalewajka świętokrzyskaZalewajka (woj. podkarpackie).

Pierwsze informacje o tej zupie pochodzą z XIX wieku, początkowo gotowano ją w rejonie Centralnej Polski, następnie przepis rozpowszechnił się na południowe regiony.
Podany poniżej przepis pochodzi z mojego rodzinnego domu i jest mieszanką przepisów na zalewajkę radomszczańską i łódzką. Wydaje się to dosyć logiczne, bo Piotrków Trybunalski leży mniej więcej w połowie drogi miedzy Łodzią i Radomskiem ;)

Bazą zalewajki są pokrojone, ugotowane w wodzie ziemniaki, następnie zalane żurem (ukwaszonym na mące żytniej razowej). 

Dodatkami do zupy mogą być:
  • świeże grzyby leśne lub suszone
  • marchew, cebula, czosnek
  • boczek wędzony, kiełbasa
  • skwarki - wytopione ze słoniny lub boczku
  • usmażona na rumiano cebula
  • do zabielenia: śmietana, śmietana z mąką, maślanka
Przepis na żuru znajdziecie tutaj.



sobota, 10 października 2015

Zaproszenie Regionalne Smaki - Październik. ZAPROSZENIE

Zapraszam blogerów (nie tylko) do wspólnego gotowania. Nasze comiesięczne spotkania nazwałam Regionalne Smaki, ponieważ będziemy pichcić i popularyzować potrawy z różnych regionów Polski.
Jako pierwszą ugotujemy Zalewajkę z grzybami, charakterystyczną dla mojego rodzinnego regionu - okolic Piotrkowa Trybunalskiego. Pierwsze informacje o tej zupie pochodzą z XIX wieku, początkowo gotowano ją w rejonie Centralnej Polski, następnie przepis rozpowszechnił się na południowe regiony.

Zalewajkę wpisano na Listę Produktów Tradycyjnych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Na tej liście znalazły się: Zalewajka z zasmażką (woj. łódzkie), Radomszczańska zalewajkaZalewajka świętokrzyskaZalewajka (woj. podkarpackie).
Podany poniżej przepis pochodzi z mojego rodzinnego domu i jest mieszanką przepisów na zalewajkę radomszczańską i łódzką. Wydaje się to dosyć logiczne, bo Piotrków Trybunalski leży mniej więcej w połowie drogi miedzy Łodzią i Radomskiem ;)

Uczestnicząc we wspólnym gotowaniu możecie skorzystać z mojego przepisu lub innych przepisów na zalewajkę. Najważniejsze, żeby zachować tradycyjny charakter tej zupy. 
Bazą zalewajki są pokrojone, ugotowane w wodzie ziemniaki, następnie zalane żurem (ukwaszonym na mące żytniej razowej). 

Dodatkami do zupy są:
  • świeże grzyby leśne lub suszone
  • marchew, cebula, czosnek
  • boczek wędzony, kiełbasa
  • skwarki - wytopione ze słoniny lub boczku
  • usmażona na rumiano cebula
  • do zabielenia: śmietana, śmietana z mąką, maślanka

Bazy nie zmieniamy, a dodatki pozostawiam inwencji gotujących. 
Zachęcam do samodzielnego ukwaszenia żuru (przepis tutaj).

Zalewajkę gotujemy-kiedy chcemy:) 
Przepis publikujemy 19 października 2015 r. (poniedziałek) o godz. 19.00

Po publikacji proszę o przesłanie linka do swojego posta. Link należy wkleić w komentarzu do mojego przepisu na Zalewajkę.

Gotować mogą wszyscy chętni, nie tylko blogerzy. Blogerzy będą publikować ugotowane potrawy na swoich blogach. Osoby, które nie prowadzą bloga, a chcą się pochwalić tym co przygotowały wg przepisu, który zamieściłam - przysyłają zdjęcia i ewentualnie krótki opis potrawy.

Zapraszam do wspólnego gotowania.

sobota, 7 lutego 2015

Mrowisko z ciasta faworkowego

Mrowisko, to faworki ułożone w kształt kopczyka, przypominającego domek mrówek, połączone polewą z masła, cukru i miodu. Taki pomysł podania faworków pochodzi z Suwalszczyzny, Podlasia i Litwy. Podawano je na stoły w czasie karnawału i na dużych, wystawnych uroczystościach.
Przy okazji wakacyjnego pobytu na Suwalszczyźnie, zrobiliśmy wypad do Puńska. Ponoć tam powstają najlepsze sękacze i jak się później okazało również i mrowiska. Miałam okazję obejrzeć wytwórnię tych ciast od zaplecza i przyjrzeć się jak one powstają. Zachwycił mnie kunszt pań układających faworki w misterne kopczyki. Już wtedy wiedziałam, że kiedyś spróbuję przygotować mrowisko i również wiedziałam, że moje dzieło nie będzie tak piękne;( 
Aby choć trochę ułatwić sobie zadanie przygotowałam faworki z ciasta, które po usmażeniu nie jest tak kruche jak klasyczne faworki. Najtrudniejsze okazało się promieniste ułożenie faworków, w jednej, równej warstwie, gdybym miała jeszcze jedna rękę pewnie efekt byłby lepszy:) Pierwsza warstwa powstała w bólach i kolejne również. Starałam się bardzo, ale nie jestem zachwycona wizualną stroną mojej pracy;) 
Najważniejsze, że mrowisko jest bardzo smaczne, a domowe łasuchy były zachwycone, górą faworków na zakończenie karnawału.


piątek, 12 września 2014

Prażuchy.

Prażuchy, to dziś nieco zapomniana potrawa prostej kuchni wiejskiej. Znana jest pod wieloma nazwami, w okolicach mojego rodzinnego Piotrkowa Trybunalskiego nazywa się ją prażuchy, prażoki lub dusicha. W innych regionach jest to porka, fusier, lemieszka i moja ulubiona nazwa - psiocha:))

Jeden z wariantów tej potrawy dzięki staraniom Koła Gospodyń Wiejskich z Podlesic (woj. śląskie) został wpisany na Listę Produktów Tradycyjnych  pod wdzięczną nazwą Kluchy połom bite.

Potrawa jest banalnie prosta, ugotowane ziemniaki ubija się na gładką masę wraz z zaparzoną mąką.
Z masy ziemniaczanej formuje się kluski za pomocą łyżki maczanej w tłuszczu.
Prażuchy podaje się okraszone zrumienionym, wędzonym boczkiem lub usmażoną na złoto cebulką.
Są dodatkiem do kwaśnych zup, takich jak: kapuśniak, ogórkowa lub zalewajka. 
Doskonale smakują odsmażone na patelni - mocno przyrumienione  podaje się z kiszonym ogórkiem lub kwaśnym mlekiem.


niedziela, 10 sierpnia 2014

Barszcz czerwony z dobieranymi ziemniakami

Barszcz czerwony z dobieranymi ziemniakami, to jeden ulubionych smaków mojego dzieciństwa i charakterystyczna potrawa dla mojego rodzinnego regionu. Podanie ziemniaków na jednym talerzu wraz z barszczem kompletnie się nie przyjęło w moim warszawskim domu. Ja od dzieciństwa ćwiczyłam dobieranie ziemniaków i barszczu, więc zawsze mnie dziwi, że trzeba je wydawać na osobnych talerzach;) 
Barszcz w tym wydaniu jest lekko słodki o nieco przaśnym zabarwieniu, za sprawą dodatku zakwasu na żurek. Ziemniaki gotuje się osobno i ubija na gładko.
Zazwyczaj potrawę podaje się z ziemniakami obficie udekorowanymi skwarkami z boczku i zrumienioną cebulką. W mojej wersji pominęłam te smaczne, ale kaloryczne dodatki.


Składniki:

  • 1 litr bulionu drobiowego lub warzywnego
  • 2 średnie buraki
  • 6 łyżek zakwasu na żurek (przepis tutaj)
  • 2-3 łyżki śmietany 18 %
  • 2 liście laurowe
  • 2 ziarenka ziela angielskiego
  • 3 ziarenka czarnego pieprzu
  • sól, cukier, pieprz ziołowy do smaku
  • koperek do posypania
  • ugotowane i utłuczone ziemniaki


Przygotowanie:

  • Zagotować bulion, dodać liście laurowe, czarny pieprz, buraki obrane i pokrojone cienkie plasterki.
  • Gotować 20 minut na niewielkim ogniu, wyłączyć gaz i pozostawić zupę do naciągnięcia smakiem i kolorem buraków. Po ok. 20 minutach przecedzić zupę przez sito, na którym pozostaną buraki i ziarenka.
  • Czystą zupę zagotować i odlać kilka łyżek do miski. Z odlaną zupą wymieszać zakwas na żurek i śmietanę, a następnie dodać do zupy w garnku.
  • Doprawić zupę solą, cukrem i pieprzem ziołowym.
Zupę podać z ugotowanymi ziemniakami ułożonymi na tym samym talerzu (tak jak na zdjęciu) lub ziemniaki podać na osobnym talerzu.
Ziemniaki i zupę obsypać koperkiem.
Ziemniaki można podać z usmażonymi na chrupko skwarkami z boczku i cebulką.
Smacznego