Pokazywanie postów oznaczonych etykietą szlachetne tłuszcze. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą szlachetne tłuszcze. Pokaż wszystkie posty

sobota, 20 grudnia 2014

Śledzie marynowane w oleju lnianym

Śledzie marynowane w oleju lnianym, to pyszna przekąska pod warunkiem, że jest przygotowana ze składników wysokiej jakości. Należy użyć śledzi lekko solonych, zbyt słone ,,zagłuszą" smak oleju lnianego. Z mojego doświadczenia wynika, że najlepiej kupić śledzie Lisnera w wiaderku, są takie jak trzeba. Ostatnio kupiłam kilka razy śledzie z beczki i były tak słone, że kilkugodzinne mocznie w wodzie nie pomogło, aby pozbawić je nadmiaru soli. 
Nawet dobre śledzie można zepsuć jeśli użyjemy oleju lnianego pośledniej jakości. Olej lniany łatwo się utlenia i z upływem czasu może gorzknieć i jełczeć. 
Od dawna używam oleju lnianego budwigowego, który jest najlepszy, najsmaczniejszy, najzdrowszy i niestety najdroższy wśród dostępnych na rynku olejów .
Jeśli nie chcecie wydawać znacznej kwoty na olej, użyjcie do marynowania śledzi oleju tłoczonego na zimno (nie wymaga przechowywania w lodówce) sprzedawanego w butelkach z ciemnego szkła.
W tym przepisie używam niewielkiej ilości cebuli i dla usunięcia jej intensywnego smaku solę ja i przelewam wodą. Cebula ma nadać śledziom jedynie posmak. Bazą smaku śledzi jest olej lniany.

Śledzie w oleju lnianym podaję jako przystawkę lub dodatek do ugotowanych, gorących ziemniaków, posypanych szczypiorkiem z dymki lub koperkiem.


czwartek, 10 kwietnia 2014

Smażony makaron ryżowy z kimchi i tofu

Dziś propozycja dla amatorów mocnych smaków. Aby Was nie zanudzić potrawami na Wielkanoc, przygotowałam danie inspirowane kuchnią koreańską. Jest to bardzo swobodna interpretacja przepisu na Kimchi bokkeumbap, czyli smażony ryż z kimchi. 
Koreańczycy najczęściej podają to danie z dodatkiem mięsa lub jajkiem sadzonym, całość obficie posypując ,,posypkami".
Ryż zastąpiłam makaronem, zamiast mięsa użyłam tofu, a reszta składników jest zgodna z oryginalnym przepisem.
Makaron ryżowy doskonale nadaje się do łączenia z wyrazistymi składnikami. Mimo, że główne składniki są dosyć mdłe i neutralne w smaku, to kimchi nadaje bardzo decydowanego charakteru całości. Danie jest pikantne i kwaśne jednocześnie, z wyczuwalnym posmakiem oleju sezamowego.
Kilka informacji o kimchi i przepis na tą egzotyczną kiszonkę znajdziecie na moim blogu, w tym wpisie




Składniki na porcję dla 1 osoby:

  • 100 g makaronu ryżowego typu wstążki
  • 1/2 opakowania tofu naturalnego (90 g)
  • 1/2 szklanki kimchi z kwasem z kiszenia
  • 1/2 -1 łyżeczka oleju sezamowego
  • 1-2 łyżki oleju arachidowego lub oleju rzepakowego
  • 2 łyżki sosu teriyaki lub jasnego sosu sojowego
  • posypka: prażony sezam, prażone glony nori


Przygotowanie:

  • Makaron ryżowy zanużyć w osolonym wrzątku, pozostawić pod przykryciem 3 minuty.
  • Tofu pokroić w kostkę, kimchi pokroić na mniejsze kawałki (jeśli kiszonka była grubo pokrojona).
  • Na patelni rozgrzać olej arachidowy i dodać olej sezamowy, następnie podsmażyć tofu i podlać łyżką sosu teriyaki.
  • Gdy tofu będzie dokładnie obsmażone dodać kimchi wraz z kwasem z kiszenia i resztę sosu teriyaki.
  • Sos doprowadzić do zagotowania, następnie dodać odcedzony makaron ryżowy. 
  • Potrawę pozostawić na patelni kilka chwil, do wchłonięcia sosu przez makaron.
  • Na suchej patelni krótko podprażyć sezam. 
  • Sprasowane glony nori (mata glonowa do sushi) prażyć na suchej patelni, a następnie pognieść na drobne kawałki.
  • Po wyłożeniu dania do miseczki, posypać prażonym sezamem i glonami nori.
Smacznego




środa, 26 marca 2014

Styryjska sałatka ziemniaczana z olejem dyniowym

   Bohaterem dzisiejszego posta jest olej z nasion dyni. Olej dyniowy pochodzi ze Styrii (kraj związkowy w południowej Austrii), w Polsce jest mało znany, choć dostępny w sklepach eko i dużych sieciach handlowych. Nie należy do najtańszych, ale warto wydać kilkadziesiąt złotych, bo to jeden z najzdrowszych i najszlachetniejszych olejów.
Olej ten tłoczony na zimno z nieprażonych pestek dyni jest ciemnozielono-brązowy, ma orzechowo-dymny zapach i smak. Olej dyniowy oprócz wyśmienitego smaku, jest również źródłem: dużych ilości nienasyconych kwasów tłuszczowych i witaminy E, B1, B2, B6, A, C i D oraz potasu, selenu, cynku i fitosteroli.
Styryjczycy stosują olej z dyni jako dodatek do wielu dań. Jego orzechowy smak dodaje charakteru sałatkom, sałatom, zupom, daniom z makaronem, fasolą i deserom (np. lodom śmietankowym). Można go także podawać, tak jak oliwę z oliwek z kromką dobrego chleba lub chrupiącej bagietki.
   Gdy gdzieś wyjeżdżam, z zapałem próbuję regionalnych dań, szukając nowych smaków. Będąc z wizytą u mojej Siostry, która mieszka w Styrii, miałam okazję spróbować potraw z olejem dyniowym. I od tej pory jestem wielką fanką tego oleju. 
W każdym styryjskim zajeździe i gospodzie jest bar sałatkowy, a tam obowiązkowo znajdziemy plastry gotowanych ziemniaków, gotowaną fasolę, pikle oraz olej dyniowy i ocet jabłkowy. Próżno szukać tam kebabu czy pizzy. Austriacy bardzo cenią i promują lokalne produkty. Przy gasthofach (zajazdach) działają małe sklepiki, w których można kupić produkty regionalne. 
Uroczą opowieść o Styrii i oleju dyniowym możecie przeczytać tutaj.
Kuchnia styryjska jest ,,kuchnią ubogich", opartą na niewyszukanych produktach i taka jest dzisiejsza sałatka - prosta i smaczna.

Olej dyniowy ma tylko jedną wadę - jest niespieralny z ubrań;)


Butelka z olejem dyniowym
Składniki:
  • 4 średnie ziemniaki sałatkowe
  • 1 cebulka szalotka
  • 1/2 szklanki zielonej fasolki
  • 1/2 szklanki białej fasoli (z puszki lub gotowanej)
  • plastry bekonu
  • sól, świeżo mielony czarny pieprz, mielona wędzona papryka - do smaku
  • kilka gałązek szczypiorku
  • 3-4 łyżki oleju dyniowego
  • ewentualnie 1/2 łyżki octu jabłkowego

Marynata do ziemniaków i szalotki:
  • 1 łyżeczka soli
  • 3 łyżeczki cukru trzcinowego
  • 4 łyżeczki octu jabłkowego
  • 250 ml wody (1 szklanka)

Przygotowanie:
  • Zmieszać składniki marynaty.
  • Ziemniaki ugotować w skórkach. Gdy będą jeszcze ciepłe, obrać ze skórek, pokroić na plastry o grubości 0,5 cm dodać szalotkę pokrojoną w cienkie plasterki - zalać marynatą. Ziemniaki odstawić do lodówki na kilka godzin.
  • Ziemniaki i szalotkę odcedzić na sicie z marynaty. 
  • Zieloną fasolkę ugotować do miękkości. 
  • Białą fasolkę odcedzić z zalewy.
  • Bekon zrumienić na suchej patelni, a następnie przełożyć na ręcznik papierowy.
  • Składniki sałatki ułożyć na talerzu, lekko posolić, oprószyć pieprzem i papryką oraz posypać szczypiorkiem.
  • Sałatkę skropić olejem dyniowym lub mieszanką oleju dyniowego i octu jabłkowego.
Smacznego

poniedziałek, 10 marca 2014

Prasowanka z białej kapusty. Krótka kiszonka z kapusty.

Prasowanki warzywne robię od kilku lat, na przepis na nie trafiłam ucząc się gotowania wg Pięciu Przemian.
Prasowanka, to mieszanka posolonych warzyw, które w procesie przygotowania zostają lekko sprasowane. Do przygotowania prasowanki można użyć: białej kapusty, kapusty pekińskiej, marchwi, pietruszki, dymki, rzodkiewki, białej rzodkwi, ogórków. 
Poszatkowane lub starte na tarce warzywa, lekko się soli, ugniata i pozostawia przykryte, obciążonym  talerzykiem - 30 minut do kilkunastu godzin. Po kilku godzinach otrzymujemy bardzo smaczną, lekką kiszonkę. Najczęściej prasowankę przygotowuję godzinę przed obiadem i podaję z olejem lnianym. Zawsze dodaję trochę oleju, aby witaminy rozpuszczane w tłuszczach, miały szansę być przyswojone przez organizm;)
Tak przygotowana surówka jest źródłem minerałów, witamin, laktobakterii, dzięki czemu wspomaga układ trawienny i przemianę materii.

Prasowanka z białej kapusty z olejem lnianym

Prasowanka z białej kapusty z majonezem


Warzywa poszatkowane i ugniecione z solą


Warzywa pod obciążeniem;)
Składniki:
  • 1/3 małej główki białej kapusty
  • 1 duża marchew
  • szczypiorek z 1 dymki
  • kilka gałązek koperku
  • kilka gałązek natki pietruszki
  • 2 łyżki majonezu (do wersji drugiej)
  • 3 łyżki oleju lnianego lub oliwa (do wersji pierwszej)
  • 1 płaska łyżeczka soli
  • pieprz mielony do smaku
Przygotowanie:
  • Kapustę poszatkować bardzo drobno, marchew zetrzeć na tarce o grubych oczkach, szczypiorek drobno posiekać.
  • Przełożyć warzywa do miski, posypać solą i mocno ugniatać przez kilka chwil.
  • Warzywa w misce przykryć talerzykiem i obciążyć od góry. Pozostawić na minimum 30 minut, aż warzywa puszczą sok.
  • Rozdzieliłam sprasowane warzywa na dwie części i zrobiłam dwie wersje surówki.
  • Do jednej części warzyw dodałam natkę pietruszki, pieprz i olej lniany.
  • Do drugiej części warzyw dodałam koperek, pieprz, majonez i trochę czerwonej papryki.
Smacznego


wtorek, 4 marca 2014

Sałatka z fenkułem i orzechami

Sałatka z fenkułem jest bardzo lekka, o delikatnym cytrynowo-anyżkowym smaku. 


Składniki na porcję dla 1 osoby:
  • 1/2 małego fenkułu
  • 1/2 średniego słodkiego jabłka
  • 2-3 rzodkiewki
  • 8 połówek orzechów włoskich
  • 12 orzechów nerkowca
  • kawałek sera gorgonzola lub rokpol (ok. 2 łyżki)

marynata do fenkułu: 1-2 łyżki soku z cytryny, 2 szczypty soli

Sos do sałatki:
  • 2 łyżki soku z cytryny
  • 1 łyżeczka miodu
  • 2-3 szczypty soli
  • 4 łyżki oliwy z oliwek lub oleju słonecznikowego

Przygotowanie:
  • Fenkuł pokroić na paseczki, dodać składniki marynaty, lekko ugnieść i pozostawić 20 minut pod przykryciem.
  • Jabłko oczyścić z gniazda nasiennego, pokroić w cienkie plasterki. Rzodkiewki również pokroić w cienkie plasterki.
  • Orzechy włoskie posiekać  na mniejsze kawałki. Orzechy można krótko podprażyć na suchej patelni, aby były bardziej chrupkie i bardziej wyraziste w smaku.
  • Fenkuł odcisnąć z marynaty i zmieszać z pokrojonymi składnikami.
  • Wymieszać sałatkę z sosem i przełożyć na talerz.
  • Posypać sałatkę kawałkami sera i orzechami.

Smacznego

sobota, 22 lutego 2014

Sałatka słoikowa - śniadanie w pracy

Temat dzisiejszego wpisu zainspirowany jest akcją kulinarną ,,Drugie śniadanie w pracy". Nie musiałam wymyślać nic szczególnego, bo od dawna noszę do pracy na drugie śniadanie, pojemniczek z sałatką. 
Przygotowuję ją wieczorem i przechowuję w lodówce. Zaletą takiego posiłku to, że jednorazowo można przygotować kilka porcji sałatki np. na 3 dni, każdą w osobnym słoiku. 
Składniki sałatki należy układać od najtwardszych (te na dnie słoika) do najbardziej miękkich np. feta, pomidory.
Nie polecam dodawania sosu bezpośrednio do słoika, bo składniki mogą stracić świeżość. Sos przechowuję w osobnym słoiczku i dodaję do sałatki tuż przed zjedzeniem.
Poniżej przedstawiłam propozycję różnorodnych składników sałatki, podzielonych na ,,grupy". Wystarczy wybrać po jednym składniku, z każdej ,,grupy" i codziennie komponować nową wersję sałatki. 

Składniki sałatki: marynowane patisony, rzodkiewki, zielone oliwki, czerwona papryka, ser feta, pomidorki koktajlowe, sałata rzymska, rukola, sos winegret



Składniki sałatki:
  • Sałaty i inna zielenina: sałata rzymska, lodowa, radicchio, roszponka, rukola, szpinak, cykoria, kapusta pekińska, dymka, kiełki
  • Blanszowane lub gotowane warzywa: brokuły, fasolka szparagowa, kalafior, marchewka, brukselka, fasolka, cieciorka, soczewica, groszek
  • Pieczone warzywa: dynia, batat, cukinia, bakłażan, cebula, papryka, marchew, pasternak, kalafior
  • Świeże warzywa: pomidorki koktajlowe, papryka, ogórki, rzodkiewki, tarta marchew, seler naciowy, kalarepa
  • Przetwory warzywne (marynowane, kiszone, puszkowe): ogórki kiszone, ogórki marynowane, oliwki, kapary, pomidory suszone (w zalewie z oliwy), papryka konserwowa, czosnek konserwowy, cebulki w zalewie octowej, patisony marynowane, kukurydza, fasola, cieciorka, soczewica, groszek konserwowy
  • Kasze i makarony: makarony - ugotowane al dente - z pełnego ziarna, orkiszowe; kasze - ugotowane na sypko - quinoa, jaglana, pęczak, gryczana, brązowy ryż
  • Dodatek białkowy: wędliny krojone w kostkę, pieczone mięso (np. pieczeń pozostała z obiadu), gotowane chude mięso, jajka ugotowane na twardo, tuńczyk w sosie własnym, żółty ser (tarty lub w krojony w kostkę), mozzarella, feta, ugotowane stączkowe lub w postacie wymienionej wyżej
  • Prażone orzechy i nasiona: nerkowce, orzechy włoskie, orzechy laskowe, piniole, sezam, pestki dyni i słonecznika
  • Owoce: jabłka, gruszki, suszona żurawina, rodzynki
  • Sosy: winegret, jogurtowy, majonezowy, pesto, oliwa, olej lniany, sok z cytryny
Smacznego

Przepis dodany do akcji kulinarnej ,,Drugie śniadanie w pracy"

Drugie śniadanie w pracy

wtorek, 14 stycznia 2014

Kapusta kiszona z olejem lnianym

Kiszona kapusta to jeden z najbardziej prozdrowotnych produktów naszej kuchni. W okresie jesienno-zimowy surówkę z kapusty kiszonej robię prawie codziennie. Jest ona o wiele zdrowsza od mrożonek czy warzyw przywożonych z dalekich krajów. 
W każdy dom ma swój ulubiony przepis na tą surówkę. U mnie bazą jest dobrej jakości kapusta kiszona i olej lniany budwigowy. Aby surówka nie znudziła się rodzinie, dodaję w rożnych proporcjach: tartą marchew, dymkę, cebulkę, paprykę, rzodkiewkę, koperek, natkę pietruszki, suszoną żurawinę, rodzynki.


czwartek, 26 grudnia 2013

Pesto bazyliowe

Nigdy nie smakowało mi pesto bazyliowe kupione w sklepie. Nawet te rodem z Włoch, były dla mnie za mdłe. Kiedyś trafiłam na przepis, gdzie do klasycznych składników pesto dodano również sok z cytryny. Postanowiłam sama skomponować smak pesto i tak się zagalopowałam, że pierwsze próby z tym przepisem można nazwać sosem czosnkowo-cytrynowym. Jednak z czasem dopracowałam recepturę i teraz na pierwszym planie jest bazylia, pozostałe składniki tylko uzupełniają smak.
Pesto bazyliowe robię dosyć często, wykorzystuję go jako dodatek do makaronu, tortellini, sałatek.



czwartek, 21 listopada 2013

Spaghetti z sosem truflowym

Pomysł na makaron z sosem truflowym jest bardzo smaczną pamiątką z wakacji z Chorwacji. Przechadzając się po Rovnji zewsząd dochodził bardzo specyficzny zapach trufli. Szczerze mówiąc zapach niezbyt ładny;) Jednak nie byłabym sobą, gdybym nie spróbowała. Nie będę opisywała smaku, tym bardziej aromatu, trzeba spróbować i .... albo się się pokocha albo nie.
Z Chorwacji przywiozłam oliwę aromatyzowaną truflą i słoiczki trufli w płatkach. Na półkach polskich sklepów można spotkać dobrej jakości oliwę truflową i pastę truflową. Nie kupowałam pasty truflowej bo w składzie zawiera tylko kilka procent trufli, reszta to pieczarki. Kilkadziesiąt złotych za maleńki słoiczek pieczarek z aromatem trufli to zdecydowanie za dużo. Jeśli nie znajdziecie trufli w płatkach, to do przygotowania sosu wystarczy oliwa truflowa.
Przepis ten jest mojego pomysłu, skomponowany tak, aby odtworzyć zapamiętane smaki.


poniedziałek, 11 listopada 2013

Smalec z cebulą i śliwką - bez cholesterolu

Smalec - wiele osób lubi, ale nie każdy może jeść. Smalec w tej odsłonie mogą bezpiecznie jeść wegetarianie, weganie i osoby z podwyższonym poziomem cholesterolu. Jego bazą jest olej kokosowy, neutralny w smaku i zapachu.
Ma tylko jedną wadę, jak każdy tłuszcz jest bardzo kaloryczny (100 g/ok. 900 kcal). Jednak z informacji znalezionych przeze mnie na potralach dla osób odchudzających się, olej kokosowy jest polecany jako produkt pobudzający przemianę materii i wspomagający ubytek wagi przy nadwadze ;)
Myślę, że kromka chleba z tym smalcem nikomu nie zaszkodzi, więc śmiało zróbcie sobie słoiczek, a wrażenia opiszcie pod tym przepisem.






Składniki:
  • 500 ml oleju kokosowego (olej powinien być bezzapachowy)
  • 3 cebule
  • 10 śliwek wędzonych
  • pieprz, sól, tymianek, majeranek
  • 2 kieliszki żubrówki
Przygotowanie:
  • Rozgrzać na patelni 200 ml oleju kokosowego i dodać cebulę pokrojoną w drobną kostkę.
  • Smażyć, aż cebula zmięknie i będzie miała złoty kolor.
  • Wyłączyć grzanie pod patelnią, dodać pokrojone śliwki, przyprawy,  pozostały olej kokosowy i wlać żubrówkę.
  • Żubrówka sprawi, że smalec będzie miekki.
  • Smalec przelać do słoika

Smacznego

piątek, 8 listopada 2013

Moutabbal - pasta z bakłażana

Moutabbal (nazywany też baba ghanoush) jest popularną w kuchni arabskiej, pastą z bakłażana i sezamu. Podawany na zimno z plackami pita należy do przystawek (mezze) rozpoczynających posiłek. 
Kiedy jestem w mojej ulubionej  restauracji libańskiej ,,Samirze", zamawiam porcję tej aromatycznej pasty lub kupuję na wynos duży pojemniczek.
Mając bakłażany i sezam samodzielnie można zrobić moutabbal w moim ulubionym tempie - ekspresowo;)
Dzięki dodatkom pasta ma lekko czosnkowo-cytrynowy smak z nutą kuminu.
Podaję również przepis na pastę tahini i placki, na które nakłada się moutabbal.


Składniki na pastę:
  • 2 bakłażany
  • 2 ząbki czosnku
  • 5 łyżek tahini 
  • 1 łyżeczka kuminu (utartego na proszek)
  • sok z 1/2 dużej cytryny
  • kilka (4-5) łyżek jogurtu naturalnego
  • sól, pieprz

Przygotowanie pasty:
  • Bakłażany umyć, skórkę ponakłuwać widelcem (jeśli tego nie zrobicie, bakłażany wybuchną podczas pieczenia ;). Ułożyć na blaszce do pieczenia, piec ok 1/2 godziny w temp. 200 stopni, najlepiej z włączoną funkcją grill.
  • Po wyjęciu z piekarnika, pozostawić bakłażany do ostygnięcia.
  • Zdjąć skórkę z bakłażanów.
  • Miąższ ugnieść widelcem lub zmiksować w blenderze na gładką masę.
  • Dodać tahini, zmiażdżony czosnek, kumin, sok z cytryny, jogurt naturalny, sól, pieprz
  • Wstawić do lodówki, aby pasta się schłodziła, a smaki połączyły.

Pastę podawać posypaną natką pietruszki, polaną oliwą z czarnymi oliwkami i plackami pita.



Składniki na pastę sezamową (tahini)
  • 1/2 filiżanki sezamu
  • olej arachidowy

Przygotowanie pasty sezamowej:
  • Sezam podprażyć na suchej patelni - bardzo lekko, żeby nie przypalić.
  • Zmielić na proszek w młynku do kawy.
  • Dodawać olej arachidowy do uzyskania konsystencji gęstej pasty.
  • Jeśli nie macie młynka można użyć blendera, w takim wypadku trzeba miksować  razem olej i sezam.

Składniki na placki:
1 szklanka mąki pszennej pełnoziarnistej
ok. 1/2 szklanki ciepłej wody 
1/2 łyżeczki soli
1 łyżeczka miękkiego masła

Przygotowanie placków:
Z podanych składników wyrobić ciasto, które należy zostawić na 1/2 godziny w misce przykrytej wilgotną ścierką.
Gdy ciasto ,,odpocznie", formować z niego niewielkie kulki, które należy rozwałkować na cienkie placki. 
Placki podpiekać pojedynczo na suchej, mocno rozgrzanej patelni.
Placki podpieka się krótko, do chwili gdy na powierzchi zaczną powstawać bąble, wtedy należy obrócić na drugą stronę.
Smacznego

poniedziałek, 4 listopada 2013

Krem z białych warzyw z łososiem i oliwą truflową

Krem z białych warzyw, to zupa o bardzo delikatnym smaku, dodatki jeszcze ją uszlachetniają. 
Jeśli ktoś nie lubi łososia w zupie, to można go pominąć - zupa nadal będzie wspaniała. Co do oliwy truflowej i kolendry, upieram się żeby je dodać. Jeśli nie posiadacie takiej oliwy (zakładam, że nie jest to produkt pierwszej potrzeby), to niech to nie przeszkodzi w przygotowaniu tego pysznego kremu.

Zupę można podawać z bagietką, grzankami lub bez dodatków.


Składniki:
  • 1 duży seler
  • 2 cebule średniej wielkości
  • 1 średni por - tylko biała część
  • 3 ziemniaki 
  • 2 duże pietruszki
  • bulion warzywny lub woda
  • sól
Dodatki:
  • kilka plastrów wędzony łososia 
  • oliwa truflowa
  • natka kolendry
Przygotowanie:
  • Warzywa umyć, obrać i pokroić na cienkie plastry. 
  • Przełożyć do garnka i dodać tyle bulionu, aby przykrył warzywa*
  • Ugotować warzywa do miękkości. 
  • Po przestudzeniu zmiksować zupę i przyprawić solą do smaku.
  • Zupę podawać udekorowaną paseczkami łososia, natka kolendry i skropioną oliwą truflową.
* jeśli chcesz przygotować rzadzą zupę niż krem, to dodaj 1,5 szkl. bulionu więcej

Smacznego

sobota, 2 listopada 2013

Zupa jarzynowa z quinoa i wodorostami

Nie będę opisywać zalet quinoa i wodorostów morskich, bo internet jest pełen takich informacji. Z tymi składnikami zetknęłam się przy okazji lektury książek dotyczący gotowania wg 5 przemian. Pomysł na jedzenie kasz pod różną postacią nie wydawał mi się dziwny, co innego wodorosty. Postanowiłam sprawdzić jak to smakuje i .... od dawna na śniadanie jem takie zupy jak dziś prezentowana. Śniadanie jem o piątej rano i bez ciepłej, lekkostrawnej zupy trudno mi było zacząć dzień. Przez lata jadałam na śniadanie kanapkę i piłam dużą kawę. Jadąc do pracy miałam wrażenie, że mam w żołądku worek kamieni ;)
Od kiedy spróbowałam jedzenia ciepłych śniadań, na bazie kasz takie problemy mnie nie dotyczą (to brzmi jak jakiś slogan reklamowy ;))).
Serdecznie polecam, aby wypróbować zamianę śniadaniowego menu. Może nie należy jeść na początek zupy z wodorostami, gdyż mają ,,szczególny" smak, ale jarzynowa z kaszą powinna zasmakować każdemu.
Postaram się zamieszczać na moim blogu conajmniej raz w tygodniu jakąś propozycję na ciepłe śniadanie wg 5 przemian. 
Gotując wg 5 przemian najczęściej inspiruję się pomysłami zaczerpniętymi z książek p. Bożeny Żak-Cyran, niezaprzeczalnego autorytetu w dziedzinie dietoterapii opartej na zasadach makrobiotyki oraz medycyny chińskiej.


SKŁADNIKI w kolejności ich dodawania:

Ogień: 
  • 1,5 l wrzącej wody
  • liść laurowy
  • 5 łyżek quinoa

Ziemia:
  • 2 marchewki
  • 1 pietruszka
  • 2 łyżki kaszy jaglanej
  • 1 łyżka masła klarowanego lub oleju kokosowego (wersja bez laktozy)
  • olej lniany (po ugotowaniu zupy)

Metal:
  • kilka brukselek
  • kawałek kalafiora
  • kawałek pora
  • kawałek selera
  • imbir - 3 plasterki

Woda:
  • sól ew. sos tamari (łagodna odmiana sosu sojowego)
  • wodorosty wakame
Przygotowanie:
  • Warzywa obrać i pokroić. Składniki dodawać zgodnie z podaną wyżej kolejnością od przemiany ognia aż do przemiany wody. Po dodaniu składników z jednej z przemian zamieszać zupę i odczekać ok. 3 minuty przed dodaniem składników z kolejnej przemiany.
  • Gotowanie zupy trwa ok. 20 minut. 
  • Wodorosty dodaję do zupy dopiero na talerzu, błyskawicznie rozwijają się w długie wstążki. 
  • Do gorącej zupy dodaję również łyżeczkę oleju lnianego - porcja  na jeden talerz.
  • Ważne jest aby nie gotować wodorostów i oleju lnianego, ponieważ gotowanie częściowo niszczy cenne składniki tych produktów.
Smacznego