Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wiśnie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wiśnie. Pokaż wszystkie posty

piątek, 10 sierpnia 2018

Wiśniówka. Nalewka wiśniowa.

Wyrób nalewek jest tradycją w mojej rodzinie dlatego nie może ich zabraknąć również na moim blogu.
Mój Tata specjalizuje się w wyrobie różnego rodzaju alkoholi od nalewek począwszy a na spirytusie kończąc. Pamiętam opowieści mojego dziadka Walentego, o tym jak carscy żołnierze ścigali jego ojca, a mojego pradziadka za pędzenie alkoholu.... notabene spędził za to kilka lat na Syberii.
Dlatego czuję się nieco w obowiązku podtrzymywania tej tradycji rodzinnej;) 
Tradycyjne przygotowanie wiśniówki wymaga nieco pracy, trzeba wydrylować wiśnie.
W ubiegłym roku nie drylowałam wiśni tylko sposobem Taty nakłuwałam każdą wiśnię czubkiem noża. Miałam mnóstwo roboty z podziurawieniem 3 kg wiśni.
W tym roku wpadłam na pomysł, aby ugnieść wiśnie tłuczkiem do ziemniaków. Owoce popękały i puściły sok, ale nie będzie z nich pożytku po zrobieniu nalewki. Dzięki tej metodzie nastawienie nalewki trwało 5 minut a nie godzinę.
Sami zdecydujcie którą metodę wybierzecie - ugniatanie, czy drylowanie wiśni. Jeśli pozostawicie pestki w owocach nalewka będzie mieć dodatkowo głęboki migdałowy posmak.
Wypróbuj również przepis na Malinówkę i Pigwówkę.