Wybierz jeden z sosów: francuski lub włoski, dodaj kilka garści różnych listków i danie gotowe.
Do przygotowania sałaty użyłam: roszponki, rukoli, szczawiu czerwonego, szpinaku baby, natki pietruszki i kolendry. Niektóre nazwy mogą wydać się ciut egzotyczne, ale to żadne cuda, znajdziesz je na półkach w dużych sklepach.
Oba sosy to klasyka mojej kuchni. Włoski jest kwaśno-słodki, a francuski nieco ostrzejszy za sprawą musztardy i czosnku.