Zupa kimchi pochodzi z kuchni koreańskiej, jest pikantnym kapuśniakiem przygotowanym na bazie kiszonej kapusty kimchi. Ma wyjątkowy pikantno-kwaśny smak, który zachwyci osoby lubiące ogniste potrawy.
Mój przepis jest kompilacją kilku koreańskich receptur na zupę kimchi. Starałam się, aby zupa nie była piekielnie ostra i możliwa do ugotowania w polskich warunkach. Pominęłam trudno dostępne składniki, mimo tego charakter zupy pozostał koreański. Jedynym czego nie znajdziecie na sklepowej półce jest kimchi. Można zamówić je na wynos w restauracji (koreańskiej, japońskiej) lub ukisić samodzielnie. Przepis na kiszoną kapustę pekińską zamieściłam tutaj.
Jeśli lubicie zupy z mięsem, można dodać chudej karkówki wieprzowej lub schabu, ja użyłam wędzonego boczku.
Zupę kimchi podaje się z dodatkiem gotowanego ryżu lub w wersji polskiej - z bagietką.
Składniki (na 2 porcje zupy):
- 1,5 szkl. kimchi z sokiem (dobrze ukiszonej)
- 10 dkg plastrów wędzonego boczku
- 2 ząbki czosnku
- 1 łyżeczka pasty chili Mae lub 1/2 łyżeczki chili w proszku
- 3,5 szkl. wody
- 1/2 łyżka oleju
- 1/2 łyżki oleju sezamowego
- 1-2 łyżki jasnego sosu sojowego
- 1 czubata łyżeczka cukru
- 20 dkg tofu naturalnego
- 2 cienkie dymki ze szczypiorkiem
Przygotowanie:
- Boczek pokroić na kawałki, czosnek na cienkie plasterki.
- W garnku rozgrzać olej, podsmażyć boczek i czosnek.
- Kimchi pokroić na niewielkie kawałki i dodać do garnka.
- Następnie dodać wodę, olej sezamowy, cukier, pastę chili. Zupę gotować 20 minut pod przykryciem na małym ogniu.
- Pod koniec gotowania dodać tofu pokrojone w kostkę i dymkę pokrojoną na duże kawałki.
- Zupę podawać z dodatkiem ugotowanego ryżu.
Smacznego
Swietna zupa. Ja kimchi mogę jeść zawsze i w dowolnych ilościach. U nas (w Wellington) jest spory wybór kimchi więc z dostępem do głównego składnika nie ma problemu. To które kupuje jest mocno pikantne i czosnkowe, tak więc ja nie dodałam ani pasty z chilli ani czosnku - ale to już wedle uznania. A tak naprawdę to szukałam przepisu na kapuśniak
OdpowiedzUsuń