Nie będę oszukiwać, jaglanka nie jest moją ulubioną kaszą. Jest tak mdła i nijaka, że pomysł zrobienia z niej kotletów nie zachwycał mnie. Na Jadłonomii, natrafiłam na przepis na wegeburgery, autorka bardzo je zachwalała, komentarze były pozytywne, więc przemogłam moją jaglaną niechęć.
No i wyszły pyszne, kotleciki, nie są ani jaglane, ani marchewkowe;) Mają delikatny słodko-pikantny smak i co ważne dzięki pieczeniu nie są tłuste, jak smażone kotlety.
Wegeburgery bardzo smakowały rodzinie, jedliśmy je na ciepło i zimno z sosem jogurtowym i ketchupem. Burgery podane w smacznej bułce, są doskonałą propozycją na drugie śniadanie.
Składniki:
- 2 szkl. ugotowanej kaszy jaglanej
- 2 szkl. utartej marchwi
- 1 mała czerwona cebula
- 1/2 szkl. ziaren słonecznika
- 1/4 ziaren sezamu
- 2 łyżki posiekanej natki pietruszki
- 1 łyżeczka curry
- 1 łyżeczka mielonej kolendry
- 1/4 łyżeczki chili w proszku
- 1/4 szkl. bułki tartej
- 2 łyżki mąki pszennej pełnoziarnistej
- 1/4 szkl. oleju lub oliwy
- 2 łyżki jasnego sosu sojowego
- sól i pieprz czarny do smaku
- olej do posmarowania
Przygotowanie:
- Cebulę drobno pokroić.
- Ziarna słonecznika i sezamu podprażyć na suchej patelni.
- Wszystkie składniki wymieszać w bardzo dokładnie, aż utworzą kleistą masę.
- Dłonie posmarować olejem i dodatkowo zwilżyć wodą i formować niewielkie kulki a następnie lekko je spłaszczyć, aby powstały kotleciki.
- Przed ułożeniem na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, posmarować kotleciki olejem z obu stron.
- Kotleciki piec ok. 35 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Po 25 minutach za pomocą łopatki obrócić kotleciki na drugą stronę i piec jeszcze ok. 10 minut.
Smacznego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz