Pieczony łosoś to dokładnie takie danie. Wystarczy krótko marynować rybę i jeszcze krócej piec.
Marynata nadaje łososiowi lekko słono-słodki smak i piękny brązowy kolor.
Pieczonego łososia podaję z gotowanymi warzywami, takimi jak groszek cukrowy, brokuły, szparagi.
Latem świetnie sprawdzi się z miksem chrupiących sałat z dressingiem cytrynowym (przepis tutaj).
Taki łosoś jest pyszny na ciepło, ale na zimno też świetnie smakuje. Można go wziąć do pracy lub na uczelnię jako lunch - w pojemniczku z sałatą i warzywami, nie trzeba go podgrzewać.
Składniki:
- Filet z łososia (ok. 200 g)
- 4 łyżki sosu sojowego
- 1/2 łyżki syropu klonowego lub 1 łyżeczka cukru
- sok z 1/2 cytryny
- 1 łyżeczka oleju
- Filet z łososia opłukać, osuszyć i marynować przez 1 godzinę w mieszance sosu sojowego, syropu klonowego, soku z cytryny i oleju. Nie wstawiam łososia do lodówki, chyba że jest upał to wtedy tak, ale na 15 minut przed pieczeniem trzeba wyjąć rybę z chłodziarki.
- Łososia wyjąć z marynaty, ułożyć na blaszce skórką do dołu.
- Piec 15-20 minut w temp. 180 stopni.
Smacznego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz