Larb, to sałatka choć patrząc na zdjęcia możecie mieć wątpliwość, czy to nie żart. Jej wygląd zdecydowanie różni się od tego co jadamy na co dzień.
Larb pochodzi z Tajlandii i Laosu, jest pikantną i bardzo aromatyczną sałatką. Podstawą tej potrawy jest dowolny gatunek mięsa mielonego lub siekanego. Bardzo istotne są wyraziste dodatki warzywne (cebula, chili) i zioła (kolendra, bazylia tajska, mięta).
Larb bardzo mi smakował, mięso było chrupiące, pikantne, kwaśne i słone jednocześnie. Do tego szalotka i aromatyczna kolendra, całość to prawdziwa eksplozja smaków. Znajdziecie tu jeszcze jeden zaskakujący smak, mianowicie prażony i utarty ryż nadaje potrawie lekko popcornowy posmak.
Sałatkę podaje się na liściach sałaty, kapusty lub z ryżem. Wybrałam wersje z liśćmi sałaty, które zwija się i zjada wraz z mięsem.
Serwowana jest na ciepło lub zimno, w obu wersjach jest dobra, choć na zimno wydaje się mniej pikantna.
Serwowana jest na ciepło lub zimno, w obu wersjach jest dobra, choć na zimno wydaje się mniej pikantna.
Składniki:
- 25 dkg mielonej wieprzowiny (łopatka)
- 1 mała szalotka
- 1 dymka
- 1 czerwone i zielone chili
- 2 łyżki ryżu
- liście sałaty rzymskiej
- świeża kolendra
- 1/3 łyżeczki chili w proszku
- sok z 1/2 limonki
- 1/2 łyżeczki cukru trzcinowego
- 1,5 łyżeczki sosu ostrygowego
- 1 łyżeczka sosu rybnego
- 1/2 łyżki oleju do smażenia
Przygotowanie:
- Ryż uprażyć na suchej patelni, powinien być lekko brązowy. Utrzeć w moździerzu lub zmielić w młynku na mąkę.
- Mięso smażyć z dodatkiem oleju na mocno rozgrzanej patelni lub woku. Po 5 minutach smażenia mięso powinno być już gotowe do jedzenia. Jeśli chcecie wysmażyć je na chrupko, należy kontynuować smażenie jeszcze kilka minut.
- Po usmażeniu dodać do mięsa, mielone chili, sok z limonki, cukier, sos ostrygowy i sos rybny. Jeszcze chwilę pozostawić na patelni.
- Gorące mięso wymieszać posiekaną szalotką, dymką i prażonym ryżem.
- Tak przygotowane mięso ułożyć na liściach sałaty, udekorować pokrojonymi papryczkami chili i listkami kolendry.
Smacznego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz